Pamiętacie naszą podróż na Islandię? Niesamowite jest to jak czas szybko leci.. Minął już dokładnie rok odkąd zwiedziliśmy ten kraj i szczerze mówiąc chyba na zawsze zostanie głęboko w naszym serduchu. Ale dzisiaj kompletnie nie o tym:) Podróż na Islandię dała nam możliwość wynajęcia większego autka. Nasza super czarna wyścigówka, którą jeździmy w Polsce, odpoczęła sobie na tydzień, a my przemierzając bezkresne drogi Islandii, mogliśmy sprawdzić jak czulibyśmy się w aucie o większych gabarytach.
Po tygodniowych wojażach, oboje stwierdzieliśmy z Michałem, że w przyszłości warto byłoby kupić coś większego i wygodniejszego. No i chyba ktoś podsłuchiwał naszych rozmów, bo… właśnie jesteśmy po miesięcznym teście auta Mitsubishi Eclipse Cross! Przed nami jeszcze kolejny miesiąc testów, ale już teraz możemy Wam co nie co powiedzieć o tym aucie, zwracając uwagę na jazdę zimą, wygodę jazdy, spalanie, przyczepność i inne bajery, jakie to autko kryje w sobie, a jest ich całkiem sporo!
Złożyło się super, bo mogliśmy przetestować ten model w naprawdę ciężkich zimowych warunkach w naszych polskich górach. Zbliżał się Sylwester, a my zapakowaliśmy swoje manatki i wyruszyliśmy w zimową podróż w nieznane….
Żartuję, po prostu w góry na Sylwestra ze znajomymi (haha;p). Oprócz sylwestrowej zabawy zapewne widzieliście, że korzystaliśmy z pięknej pogody i puszystego śniegu na całego! To pozwoliło nam bardziej oswoić się z autem i poznać w zupełności jego wszystkie wady i zalety (chociaż tych pierwszych to za dużo nie dostrzegliśmy:P)

Szczerze, długo zastanawiałam się jak to opisać, by recenzja była dla Was przydatna, a nie totalnie nudna. Pełne opisy tego modelu znajdziecie na wielu stronach motoryzacyjnych, więc nie będę tego tutaj robić, ale chętnie opowiem Wam co skradło moje serducho.
Wygląd- Bardzo lubię duże auta i sama w przyszłości chciałabym jeździć suwem! A ten mimo swoich dużych gabarytów zachowuje naprawdę piękną, smukłą linię.
Ma w sobie wiele krzywizn, co tworzy nowoczesny wygląd. Całość dopełniają 17-calowe felgi i chromowane listwy. Do czasu testów nie wiedzieliśmy jaki kolor dostaniemy i jesteśmy miło zaskoczeni tym ciepłym odcieniem brązu, łatwością utrzymania go w czystości i tym jak ładnie prezentuje się na zdjęciach 😉


Jak wiecie, zawsze jestem online, dlatego ogromnym plusem są dla mnie dla porty USB, dzięki którym zawsze mogę podładować telefon bez zbędnych przejściówek. Plusem jest również tylna kamera cofania i duże boczne lusterka, dzięki którym mój odwieczny problem z parkowaniem został zminimalizowany. 7-calowy wyświetlacz, poza kamerką cofania, daje nam też możliwość korzystania ze stacji multimedialnej smartfon display auto.

Powiedzcie, ile razy mieliście sytuacje, gdy ręce obładowane były siatami z zakupami, a kluczyki do auta zginęły w otchłani, zwanej torebką/kurtką?:D Tutaj o tym problemie można zapomnieć, dzięki systemowi bezkluczykowemu.
Na temat osiągów nie będę się rozpisywać, bo nigdy nie był to mój priorytet w samochodzie, ale mimo 1,5-litrowego silnika i wadze 1460kg, auto ma naprawdę dobre przyspieszenie, ok. 9,8s do setki i dobrze prowadzi się przy prędkościach autostradowych, jak i spokojnej jeździe po mieście. Bardzo cieszę się również z faktu, że trafiło nam się auto w automacie, bo nie ma dla mnie nic straszniejszego niż ruszanie z ręcznego pod górę 😀 😀 Typowa baba za kierownicą- tak, to ja!


Nie ma oczywiście róży bez kolców i Mitsubishi Eclipse Cross też ma swoje małe grzeszki 🙂
Pojemność bagażnika mogłaby być większa (podobno w najnowszym modelu zostało to poprawione -#sprawdzimyto :D) Touchpad multimedialny na początku jest mało intuicyjny, ale po czasie można się do niego przyzwyczaić 🙂 Spalanie do najniższych nie należy, ale przez ten okres szkoliliśmy swoje umiejętności w zakresie eco drivingu i idzie to nam coraz lepiej 😀 Więcej grzechów Mitsubishi Eclipse Cross nie pamiętam 😛









Razem z Mitsubishi spędziliśmy naprawdę miły czas w górach, przemierzając zaśnieżone górskie drogi. Poradził sobie świetnie i myślę, że jest to auto, które szczerze można polecać. Za nami dopiero miesiąc testów, natomiast za kolejny miesiąc wrócę do Was z szerszą recenzją i opinią najnowszego, udoskonalonego modelu Eclipse Cross.
Tymczasem, jeżeli macie jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach i w miarę swoich możliwości (z małą pomocą Michała, który jest zdecydowanie większym specem od aut niż ja), wrócę z odpowiedzią:)
Buziaki,
Olcyk











Dodaj komentarz