U nas w domu powoli pachnie Świętami… Uwielbiam ten magiczny czas!
Rozmyślanie nad prezentami dla najbliższych, strojenie choinki w ciepłe światełka, coroczna walka z lampkami, zapach pomarańczy i taki cudowny.. slow life!
Tak właśnie wyobrażam sobie ten magiczny czas. Oprócz rodziny i najbliższych tak naprawdę do szczęścia nic mi nie potrzeba, ale jest jednak kilka takich rzeczy bez których nie wyobrażam sobie świąt i które zwyczajnie umilają mi ten czas.
Kilka z nich to klasyki, które goszczą w każdym polskim domu, ale wszystkie razem tworzą niesamowity klimat- mój klimat 🙂
Pokaże Wam jak wygląda mój dzień przed Świętami i kilka #MustHave w tym okresie 🙂
CHOINKA:
Choinka- jasna sprawa! U nas w domu zawsze gości żywa, pachnąca jodła kaukaska. Nie przesadzamy z dodatkami. Zawieszamy na niej piękne lampki w ciepłych tonach, drewniane zawieszki, wybieramy zazwyczaj te ręcznie robione, bo mają niesamowity klimat. Rok temu pojawiły się też suszone pomarańcze na naturalnym sznurku i pierniki w kształcie „ciastka” 🙂 Nie przepadamy za przepychem, raczej wybieramy minimalizm. On najbardziej do nas przemawia 🙂
PREZENTY:
Na prezenty wybieramy zazwyczaj te drobne rzeczy, tj. świąteczny sweter, ciepłe skarpety czy ulubioną zimową herbatkę- ta od Adalbert’s jest przepyszna. Dzięki pięknym opakowaniom można podarować ją na świąteczny prezent dla najbliższych. (Możecie kupić je tutaj -> <klik> ) Smakosze herbaty będą wniebowzięci :)!
W Święta nie chodzi przecież o to żeby wydać jak najwięcej pieniędzy, a o pamięć i przyjemność jaką możemy podarować bliskim naszym małym podarunkiem 🙂
Widziałam w tym roku też świetne kalendarze adwentowe z udziałem herbaty. To genialna sprawa. Codzienna inna herbata! 🙂
ŚWIĄTECZNA PIŻAMA:
To jest klasyk, który co roku musi być powtarzany 🙂 Ciepła piżamka w świąteczny wzór to must have dla mnie na święta. Rok temu razem z siostrą dawałyśmy sobie je na prezent pod choinkę, w tym roku sama zrobiłam sobie prezent przedświąteczny i od tygodnia jest to mój strój na #homeoffice 😀
Nie wyobrażam sobie jej nie mieć w okresie świątecznym 🙂
HERBATKA ZIMOWA:
Z herbatką zaczynam swój każdy zimowy poranek. W święta nie ma dnia bez takiej z cytrynką, naturalnym miodem, dodatkiem goździków, soku malinowego i cynamonu. Idealnie spisuje mi się czarna herbata od Adalbert’s i ta o smaku mango. To moje dwa ulubione smaki, które pijam każdego dnia 🙂 I ten zapach!
Do herbatki obowiązkowo też świąteczny kubek! Ja jestem kubeczko-maniakiem i nigdy nie mogę przejść obok nich obojętnie. Szafka juz pomału się urywa.. Co zrobić… 😛
LAMPKI W CIEPŁYM ODCIENIU:
To numer jeden w święta i im więcej tym lepiej :D! Koniecznie muszą być takie w ciepłym tonie. Możecie się śmiać, ale strasznie nie lubię tych niebieskich i białych. W ogóle nie pasują mi do tego ciepłego, świątecznego okresu. Ale jak to mówią- co kto lubi :))
ŚWIĄTECZNA MUZYKA:
Świąteczna muzyka jest odpalana z dniem pierwszego grudnia! Nic tak nie nastraja mnie jak ponadczasowe świąteczne hity. „Last Christmas” gra od rana do wieczora i nigdy mi się nie nudzi. Ja po prostu jestem świątecznym świrem :P!
DODATKI DOMOWE W ŚWIĄTECZNYM KLIMACIE:
W domku nie może zabraknąć ciepłych wełnianych pledów, poszewek z zimowym akcentem, pachnących świeczek, świeżych szyszek i drobnych słodkości… tj. Pierniki, kruche ciacha i duuużo mlecznej czekolady! Nic tak nie umila czasu jak zimowa herbata i tabliczka dobrej czekolady!
NETFLIX:
U mnie swiąteczny czas to bardzo leniwy czas… Wtedy tak naprawdę jest ta chwila na odpoczynek, przemyślenie wielu spraw, wyspanie się na maksa, oglądanie świątecznych filmów na Netflixie z kubkiem gorącej herbatki i po prostu chill.. 🙂 Uwielbiam ten stan! Wtedy nigdzie mi się nie spieszy i skupiam się jedynie na bliskich 🙂
PACHNĄCE ŚWIECE:
W tym okresie wybieram świeczki, które mają w swoim składzie wanilię. Uwielbiam wanilię pod każdą postacią! Fajnie sprawdzają mi się też zapachy z dodatkiem dyni, pieczonym jabłek z cynamonem i korzennych pierniczków.. Aż sama narobiłam sobie ochoty na pierniki i koniecznie muszą się znaleźć na stole w tym roku 🙂 A u Was są już gotowe? 🙂
POMARAŃCZE/MANDARYNKI:
Zapach pomarańczy nigdy mi się nie znudzi. Śmieszne jest to, że przez cały rok nie zjem ich tyle jak przez te kilka dni Świąt! To chyba już totalny klasyk w tym okresie. Czasami obieram pomarańcze lub mandarynki i zostawiam w pokoju obierki by nadać pięknego zapachu. Jest nie do podrobienia! 🙂
A co dla Was jest must have w tym okresie? Na jakie prezenty dla najbliższych stawiacie? Wybieracie te drobne podarunki czy jednak te droższe? Jestem ciekawa, dlatego czekam na Wasze wiadomości 🙂
Miłych świątecznych przygotowań Wam życzę! Pamiętajcie jednak, że rodzinka jest najważniejsza, a te całe dodatki to tylko coś małego co ma poprawić nam humor. Skupcie się w tym czasie na bliskich 🙂
______________
Ho ho ho!
Wesołych ŚWIĄT!
Olcyk :*
20
Basia
19/12/2019 at 08:52Przepiękne zdjęcia Olu nie mogę się napatrzeć. Wesołych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki :*
olcyk
15/01/2020 at 19:03<3!