Z Norwegii wróciliśmy niespełna 2 tygodnie temu, a ja nadal myślami w tym pięknym kraju. Lofoty to zdecydowanie najpiękniejsze miejsce, w którym byłam w życiu!
Piękno natury, dobroć i życzliwość ludzka to najlepsze określenia tego wyjazdu.
Ogromnie się cieszę, że wyjazd, jak i cała relacja na Instagramie tak bardzo Wam się podobała. Odzew był niesamowity!
Wiele z Was prosiło o to, abym pokazała we wpisie na blogu najważniejszy sprzęt jaki należy zabrać ze sobą na taki wyjazd. My akurat po Norwegii podróżowaliśmy głównie autostopem, ale sądzę, że te wskazówki przydadzą się nie tylko dla takiego sposobu podróżowania i nie tylko dla Norwegii, ale też innych pięknych miejsc:)
Jak wiecie, przez 8 dni nosiliśmy na plecach plecaki, także bardzo zależało nam żeby wielkości jak i waga rzeczy, które zabieramy ze sobą była minimalna. Tak więc wszystko co ze sobą mieliśmy było jak najlżejsze i jak najmniejsze 🙂
Udało się to dzięki firmom takim jak Sportofino, Helly Hansen, X-Bionic i Aura.
Poniżej kilka rzeczy, które są #musthave w takiej podróży.
CO MUSISZ ZABRAĆ ZE SOBĄ?
- Kurtka przeciwdeszczowa
Razem z Michałem wybraliśmy przeciwdeszczowe kurtki ze sklepu www.sportofino.com marki HELLY HANSEN i to był najlepszy wybór tej podróży! Kurtki oprócz tego, że rewelacyjnie chroniły nas przed deszczem, to dały nam mega dużo szczęścia w łapaniu stopa podczas całego wyjazdu. Śmieszna sprawa, ale naprawdę każdy kto zabierał nas ze sobą mówił, że kolor naszych kurtek był powodem, dla którego się zatrzymał. Także uwaga!- kolor kurtek jest bardzo ważny, gdy planujecie podróżowanie stopem haha:)Poza szczęściem, które nam przyniosły, kurtki marki Helly Hansen są świetnej jakości, cena nie zabija i jest w 100% adekwatna do jakości. Ma bardzo prosty fason, jest lekko przedłużana i ma genialny rybacki klimat- w sam raz do Norwegii, która słynie z najpiękniejszych miejsc do połowów ryb!
Kurtka damska: https://sportofino.com/kurtka-helly-hansen-w-dunloe-64060344-344
Kurtka męska :https://sportofino.com/plaszcz-przeciwdeszczowy-helly-hansen-copenhagen-65144344-344 - Odzież termoaktywna
W zależności od tego w jakim okresie wybieracie się do Norwegii, musicie pomyśleć również o odzieży termoaktywnej, która przyda się Wam podczas spania w namiocie lub podczas chłodniejszych i wietrznych dni. W Norwegii trzeba spodziewać się wszystkiego i nawet najbardziej skrajnych temperatur. My akurat trafiliśmy na cudowną i słoneczną pogodę, ale równie dobrze przez cały wyjazd mogło być zimno i padać deszcz.Zabraliśmy ze sobą profesjonalną odzież termoaktywną marki X-BIONIC, którą również znaleźliśmy w sklepie www.sportofino.com Odzież przydała nam się podczas nocy i zdała egzamin
w 100%. Komfort snu był rewelacyjny, dlatego koniecznie o tym pomyślcie przed wyjazdami tego typu.
Poniżej podaje Wam linki do mojej i Michała odzieży:Damska: https://sportofino.com/kalesony-damska-x-bionic-touring-evo-i100487-b093
Męska: https://sportofino.com/koszulka-x-bionic-apani-merino-i100465-b407 - Odpowiednie obuwie
Dużo chodziliśmy, więc i obuwie musiało być bardzo lekkie i wygodne. Ja wybrałam buty z zimowej kolekcji marki New Balance, które były lekkie, a przy tym chroniły mnie przed deszczem i chłodem. Zabrałam ze sobą też mega lekkie New Balance z kolekcji 247, które skleiłam taśmą i spakowałam do plecaka aby zminimalizować ich wielkość. Polecam również turbolekkie Etnies’y, które zabrał ze sobą Michał 🙂
- Namiot
To ważna sprawa- szczególnie w Norwegii, w której bardzo często pada. My przeżyliśmy dużą ulewę w namiocie, ale to i tak było nic jak na Norwegię, daje słowo;p Także wybierając namiot nie oszczędzajcie i zadbajcie o to, by był dobrej jakości, chronił Was przed chłodem, wiatrem i deszczem. Nasz namiot marki NatureHike znaleźliśmy w sklepie Alieexpress, gdzie swoim stosunkiem ceny do jakości bije wszystko w tej półce cenowej- cena: ok. 400-500zł. Waży niecałe 2 kg, zajmuje bardzo mało miejsca, a po rozłożeniu jest bardzo przestronny i spokojnie mieszczą się w nim dwie osoby razem z bagażami. Poza tym rozkładanie i składanie go jest bardzo łatwe i szybkie.
- Materac
Razem z Michałem mamy materace z tej samej firmy Quechua z Decathlon’u. Przy wyborze materacy również kierowaliśmy się wagą. Są droższe od zwykłych kalimat, ale są dużo mniejsze
i zapewniają ogromny komfort spania.Niestety nie ma ich już w sprzedaży, ale jest naprawdę dużo innych materacy godnych polecenia, chociażby ten z Decathlonu:
https://www.decathlon.pl/materac-trekkingowy-700-xl–id_8493806.html - Śpiwór puchowy o odpowiedniej termice
Długo rozmyślaliśmy nad śpiworem, ponieważ na rynku jest ogromny wybór od tych syntetycznych po puchowe, ale po długiej analizie doszliśmy do wniosku, że puchowe zapewnią nam odpowiednią termikę i zajmą dużo mniej miejsca w plecaku.Ja wybrałam śpiwór marki AURA www.aurapoland.com ,który zajmował tyle miejsca co dwie puszki coca-coli. Sama dotąd nie mogę w to uwierzyć! Za każdym razem, gdy pakowałam go do pokrowca nie wierzyłam, ze on tam naprawdę wejdzie!Mój śpiwór to model TUBA, jest puchowy- PUCH 860 CUI, a rewelacyjny komfort cieplny mamy nawet w 3 stopniach! Skusiłam się na niego patrząc na jego wielkość i wagę- waży zaledwie 500 gram!
Link do śpiwora: https://aurapoland.com/pl/spiwory/32-tuba.html#/28-kolor-czarny/49-size-180_cm/54-wypelnienie-puch_860_cui/55-tkanina-pertex_quantum/59-tkanina_wewnetrzna-pertex_polygiene/83-komfort_ekstremum_-7_3 - Kurtka puchowa
Kolejny raz, żeby oszczędzić miejsca w plecaku i nie dźwigać ciężkiej kurtki, wybrałam kurtkę puchową marki AURA. Superlekka i supercieplutka przydała się w te chłodniejsze dni. Dzięki swojemu pokrowcowi udało się ją skompresować i sprawić, żeby zajmowała minimalną ilość miejsca- za to właśnie ją kocham! 🙂
Model kurtki to KOS, wypełniona jest puchem -PUCH 750 CUI, a komfort termiczny mamy nawet w 3 stopniach. Ma luźny krój i jest bardzo wygodna:)
Link do kurtki:
https://aurapoland.com/pl/ona/14-kos.html#/28-kolor-czarny/43-size-xs/52-wypelnienie-puch_750_cui/58-tkanina-everest/59-tkanina_wewnetrzna-pertex_polygiene - Plecak
Plecak kupowałam dawno temu, kiedy nie wiedziałam jeszcze, ze kocham takie podróżowanie 🙂 Kupiłam wiec jeden z tańszych plecaków marki Quechua w Decathlonie, który towarzyszy mi do dzisiaj. Jest pakowny, mieści wszystko czego potrzebuje na takie wyjazdy i powiem szczerze, że nie zamieniłabym go na żaden inny. Sentyment chyba pozostanie na zawsze 🙂
Cena: niecałe 200zł. - Ciepła bluza
Weźcie ze sobą chociaż jedną ciepłą bluzę. (Mi w zupełności wystarczyła jedna) Jeżeli zależy Wam również na małej wielkości i wadze, weźcie tę bez kaptura. Razem z Michałem wybraliśmy bluzy marki Kamuflage www.kamuflage.pl ,które służyły nam przez cały wyjazd. Super jakość i fajne klasyczne fasony pasowały do wszystkiego.damska: http://kamuflage.pl/product-pol-39207-Bluza-Kamuflage-Thin.html
męska: http://kamuflage.pl/product-pol-39202-Bluza-Kaptur-Kamuflage-Classic-Box.html - Poduszka dmuchana
Jeżeli nie wyobrażacie sobie nocy bez poduszki, to żaden problem, bo w Decathlonie znajdziecie pompowane poduszki na których komfort spania jest bardzo wysoki. Wystarczy, że nie napompujecie jej do końca i będzie wtedy supermiękka 🙂 Po spuszczeniu powietrza jest płaska i praktycznie w ogóle nie zajmuje miejsca. Spakujcie ją najlepiej do bocznej kieszonki 🙂
- Kabanosy/ pasztety/ żywność liofilizowana
W zależności od tego jak chcecie podróżować i ile pieniędzy chcecie zostawić w Norwegii( jednym z najdroższych krajów na świecie ;p), możecie zabrać ze sobą jakieś jedzenie z Polski. My zabraliśmy 2 paczki kabanosów, 4 pasztety i 2 opakowania liofilizowanego spaghetti Bolonese, który zakupiliśmy w Decathlonie- o jejuuu, jakie to było dobre, naprawdę 😛 Dobrze było zjeść coś ciepłego 🙂Jeżeli nie chcecie wydać fortuny w restauracjach, gdzie obiad dla jednej osoby kosztuje około 200zł, możecie skorzystać z naszej rady albo robić małe zakupy w sklepach „Rema 1000” lub „Kiwi”, które są naszym zdaniem jednym z tańszych na Lofotach.
To najważniejsze rzeczy, o których musicie pamiętać organizując taki wyjazd. Jeżeli zaraziłam Was miłością do Norwegii, to dobrze się składa bo już rozpisuje dla Was cała naszą podróż
i wszystkie przydatne wskazówki, dzięki którym traficie na Lofoty, czyli jedno z piękniejszych miejsc na świecie, za jak najmniejsze pieniądze. Ciekawi? Dajcie mi tylko chwilę i już za moment pojawi się nowy wpis! 🙂
Jeżeli macie jakieś dodatkowe pytania- piszcie śmiało w komentarzach. Postaramy się z Michałem odpowiedzieć na wszystko
i pomóc Wam rozwiązać wszystkie wątpliwości.
Buziaki,
#olcyk
Instagram:
8
Łał świetna wyprawa ! Moze kiedyś uda mi się znaleść odwage w sobie i również wyruszyć w nieznane.
Gdzie planujecie kolejny wyjazd ? 🙂
Marzą Nam się Wyspy Owcze i Nowa Zelandia!
Oby kiedyś się udało! :))))
Bierz plecak i w drogę, bo nigdy nie będzie na to odpowiedniego momentu! :*
Czy puchowe śpiwory nie straciły swoich właściwości przez wilgotny klimat?
kompletnie nie 🙂 mają się świetnie!
Pozdrawiam,
Ola