Piątek wieczór, przeglądam Facebooka, przeglądam Instagrama, wszyscy imprezują, cieszą się z weekendu, a ja leżę szczęśliwa w domu na kanapie i zastanawiam się co ja takiego zrobiłam, że moje życie tak się potoczyło.. Co ja zrobiłam, że zaczęło mi się udawać, że ktoś zaczął to doceniać, że ktoś się mną zainteresował, że poznaje takich wspaniałych i dobrych ludzi, a w dodatku mój profil obserwuje ponad 50 tysięcy ludzi.. dlaczego?
Czasami o tym zapominam i traktuje to jako normalność, ale czasami miewam też takie dni jak dzisiaj, kiedy jestem wdzięczna za wszystkie dobre rzeczy, nawet te najdrobniejsze, które pojawiają się w moim życiu. Mimo przeciwności losu i tych gorszych chwil, mam ochotę powiedzieć każdemu jaką szczęśliwą jestem osobą i jaka jestem z siebie dumna! Tak- jestem z siebie dumna, ze swojej pracy, siły i wytrwałości jakiej nauczyłam się w życiu. To właśnie ona sprawia, że wspinam się po szczebelkach do góry.
Od czego by tu zacząć.. Chyba od zostania ambasadorką marki Bielenda.
To chyba dało mi największego kopniaka do działania i do ciągłego rozwijania się. Ten konkurs właśnie pokazał mi, że świat stoi otworem, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki, a czy tego dosięgniemy, zależy tylko od nas. Wzięłam udział w konkursie nie wiedząc tak naprawdę, że mam jakiekolwiek szanse, ale spróbowałam i….. wygrałam;) Pokonałam prawie tysiąc rewelacyjnych dziewczyn i to właśnie ja zostałam ambasadorką Bielendy na rok 2017. Ale to były emocje! Nie zapomnę ich nigdy w życiu. Wtedy właśnie, od tego dnia, zaczęła się moja największa przygoda i tym samym największa motywacja. Zaczęłam postrzegać Instagram i mojego bloga jako swoją wizytówkę i miejsce do kontaktowania się z Wami, do inspirowania Was i pokazywania cząstki mnie;)
Chyba kolejnym ogromnym powodem do szczęścia była MOJA PIERWSZA OKŁADKA magazynu GLAMOUR, która pojawiła się w kioskach w sierpniu tego roku!
O tym nawet nigdy nie śniłam.. Widok mojej twarzy na okładce swojego ulubionego magazynu modowego to dopiero było coś! Coś nie do opisania słowami. Niesamowite wyróżnienie i kolejne marzenie odhaczone! A znalazłam się tam właśnie dzięki byciu ambasadorką Bielendy. Pojawiłam się na okładce razem z ambasadorką z roku 2016 i nową obecną- wybraną na rok 2018:) Czasami coś wydaje nam się nierealne, ale gdy bardzo tego chcemy, to może się to spełnić. Pamiętajcie o tym. Kiedyś wracając z wakacji z Malty, spotkaliśmy na lotnisku sympatyczną kobietkę, która z ogromną pewnością i przekonaniem, powiedziała nam takie słowa, „wszystko się uda, tylko mocno musicie w to wierzyć i powtarzać sobie, że tak będzie”. Od tamtej pory mam to w głowie i wiecie co?
Spełnia się:)
Kolejnym miłym wyróżnieniem i zdecydowanie moją ulubioną publikacją blogerską była cała rozkładówka w magazynie HOT MODA!
Cała rozkładówka poświęcona tylko mi i mojemu blogowi. Pojawił się tam wywiad, w którym opowiadałam Wam co kocham w swoim stylu, co jest moim totalnym musthave, co dodaje mi pewności siebie, a czego nigdy bym na siebie nie założyła, mimo trendów;) Oprócz tekstu, Asia Andrzejewska- dziennikarka, wybrała moje najlepsze zdjęcia, które obrazują mój styl. Dziękuję Asiu! 🙂
I totalna wisienka na torcie, czyli.. pierwsze wystąpienie w telewizji w programie Pytanie na Śniadanie!
Opowiedziałam razem z Dominiką Kasztelan-kosmetologiem, o tym, co dokładnie zrobić wieczorem, żeby rano obudzić się jeszcze piękniejszą. Bardzo przyjemny temat, który towarzyszy mi nie tylko w byciu blogerką, ale także w byciu kosmetologiem. Mogłam wykazać się wiedzą, którą nabyłam podczas studiów i przekazać ją Wam 🙂 Był to dość stresujący moment, ale jaka satysfakcja i duma! – kolejne doświadczenie za mną i z tego się cieszę. Życie jest przecież od tego żeby próbować!
To moje ostatnie największe osiągnięcia, ale oprócz nich działo się w moim życiu naprawdę wiele. Poza tym wszystkim, skończyłam studia, obroniłam się i jestem dyplomowanym kosmetologiem, spełniałam swoje marzenia, zobaczyłam zorze polarną, mam kochającego chłopaka i miłość wokół!!, wzięłam udział w konkursie na Kraków Fashion Square i wygrałam go razem ze swoimi trzema modelkami i moimi autorskimi stylizacjami, brałam udział w wielu innych kampaniach, ale przede wszystkim odnalazłam w tym wszystkim siebie.
JESTEM SZCZĘŚLIWA!
Ściskam mocno,
Olcyk.
16
Dodaj komentarz