DZIEŃ DOBRY! 🙂
Kolejny ponury, jesienny dzień.. Powoli łapie mnie jesienna deprecha. Godzina 14, a mi wydaje sie jakby byla 21 i dzien dobiegał końca. Bardzo nie lubię tego w jesieni..
A jak tam u Was nastroje? Macie jakieś sposoby na poprawę humoru w taką pogodę?
Przechodząc do sedna dzisiejszego posta, przygotowalam dla Was coś co uwielbiam ostatnimi czasy-czyli maseczki od Bielendy. Jestem totalnie zakochana w nowej serii Zielona Herbata i linia LIFT również sprostała wymaganiom mojej skóry.
Maseczka z linii GreenTea jest przeznaczona przede wszystkim do cery mieszanej z niedoskonałościami, ale moja skóra sucha równie świetnie na nią reaguje:) Drugim moim typem jest LIFTingująca maska do twarzy, majaca dzialanie przeciwzmarszczkowe i ujędrniające skórę.
-
Maseczka PEEL-OFF ZIELONA HERBATA
Uwielbiam za przyjemny delikatny zapach, łatwą aplikacje, składniki aktywne znajdujące się wewnątrz produktu i banalnie proste usuwanie maski z twarzy.
L O V E.
SKŁAD:
- olejek herbaciany
- odmładzająca witamina E
- regenerująca witamina B3
2. LIFTINGUJĄCA MASAKA PRZECIWZMARSZCZKOWA
Ogromny plus za formę maski. Jest to hydroplastyczny płat 3D! Skóra po zastosowaniu maski jest idealnie gładka, pełna blasku dzieki zawartej wewnątrz witaminy C i daje bardzo miłe uczucie ujędrnienia skóry.
SKŁAD:
- mikrosieci kwasu hialuronowego
- biomimetyczne peptydy
- Kolagen
- Witamina C (#likeit)
..to chyba mój mały sposób na poprawę humoru. DZIAŁA!:)
Buziaki,
#olcyk
[wdi_feed id=”1″]
0
Mis Marli
05/11/2017 at 00:20Tęmaseczkę Zielona Herbata ostatnio kupiłam, jest naprawdę fajna 🙂
olcyk
05/11/2017 at 21:12O, super! 🙂 Fajnie, ze Ci odpowiada, sprobuj koniecznie hydrolatu z tej linii i esencji w perelkach. ja uwielbiam:)!
buziaki!