Hej!
W końcu stworzyłam dla Was wyczekiwany wpis z Islandii, w którym opiszę Wam najważniejszy sprzęt/ odzież jaką powinniście zabrać ze sobą na tego typu wyjazd i jaką my razem z Michałem zabraliśmy ze sobą na wyjazd we wrześniu.
Zacznę od tego, że Islandia to taki kraj, w którym nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć pogody, a prognozy nie są miarodajne. Tak naprawdę potrzebujemy wszystkiego na każdą ewentualność i na każdą porę roku. Tak- Islandia to 4 pory roku jednego dnia i musimy się z tym liczyć, ale nie ma co się załamywać, bo mimo tego bez problemu jesteśmy w stanie zapakować się w jeden plecak/ walizkę. Dla chcącego nic trudnego 🙂
No to bez przedłużaniam zaczynamy :)!
- Kurtka
najważniejsza sprawa to odpowiednia kurtka. Musi być po prostu ciepła! Wiatroszczelność też jest tutaj ważna, bo wiatr na Islandii jest bardzo przeszywający i zimny, więc zwracamy na to uwagę. Kolejna ważna cecha naszej kurtki to wodoodporność! Nigdy nie wiemy kiedy spadnie deszcz, a w tym kraju może spaść i to naprawdę niemały, więc wodoodporność szczególnie bierzemy pod uwagę przy zakupie kurtki.
*Ja wybrałam kurtkę marki DEHA od Sportofino.
<link>
*Michał wybrał parkę marki Aeronautica Militare
<link>
2. Kapota przeciwdeszczowa
Jeżeli nie mamy odpowiedniej wodoodpornej kurtki (bo na przykład budżet w danym miesiącu niekoniecznie nam się spina :P), to zabieramy ze sobą kapotę przeciwdeszczową- jakąkolwiek, ważne by chroniła przed deszczem. Może być nawet jednorazowa- lepiej mieć jakąkolwiek niż nie mieć 🙂
3. Odzież termoaktywna
Nieważne jak Wasz wyjazd będzie wyglądał, odzież termoaktywną zawsze trzeba ze sobą mieć.
Nasze noclegi były mocno zróżnicowane, bo z jednej strony spaliśmy w ciepłych domkach, a z drugiej w aucie i w namiocie na dachu samochodu. Mimo wszystko odzież termoaktywna to była rzecz bez której nie ruszałam się z domu. Zawsze było mi ciepło i komfortowo.Już po raz kolejny wybraliśmy odzież termoaktywną marki X-Bionic.
To profesjonalna marka, która łączy wszystkie najbardziej zaawansowane technologie i patenty X-Bionica z naturalnym materiałem – wełną merino. Ta odzież nie tylko dbała o to, żeby zachować stałą temperaturę ciała, ale też o odpowiednią wentylację. Nasz numer jeden na wszystkie wyjazdy, jeżeli chodzi o bieliznę termoaktywną! Już raz towarzyszyła nam w Norwegii!*Koszulka <link>
*Legginsy <link>
4. Buty
Wygodne, wodoodporne i ciepłe! To najważniejsze cechy butów, jakie potrzebujesz na taki wyjazd.
*Nasze wybory to buty marki Dolomite z gore-tex’em i to był strzał w 10! Zdecydowanie największe odkrycie jeżeli chodzi o buty trekkingowe. Przez cały wyjazd nie przejmowałam się tym, że przemokną, wręcz chodziłam w nich po rzekach, a one dalej chroniły stopy przed zimnem, nie przemokły i wyglądały fajnie!Kilka słów o moim modelu butów Dolomite:
Wysoka cholewka wykonana z najwyższej jakości skóry olejowanej z wykończeniem z nubuku.
Membrana Gore-tex zapewnia oddychalność i wodoodporność, dzięki czemu stopy pozostaną suche niezależnie od warunków pogodowych. Podeszwa Vibram Adula gwarantuje komfort i doskonałe dopasowanie do stopy oraz przyczepność i amortyzację na każdej powierzchni, również skalistej.*Moje- <link>
*Michała- <link>Polecamy Wam je z całego serducha i przy kolejnym wyjeździe na pewno się na nie skusimy!
Przecież przed nami jeszcze wyjazd na Grenlandię. Kto wie kiedy to nastąpi… 😛5. Spodnie przeciwdeszczowe
Na wyjeździe nie miałam odpowiednich spodni przeciwdeszczowych, dlatego zabrałam ze sobą zwykłe spodnie z opcją wodoodporności, które kupiłam w ostatniej chwili w Galerii Krakowskiej. (Sklepu niestety nie pamiętam :()
Nie muszą być to najdroższe spodnie, ważne by chroniły przed deszczem. Ja zapłaciłam za nie ok. 70zł.6. Ciepła czapka + rękawiczki + szalik
Zabrałam ze sobą dwie czapki- ciepłą i chłodniejszą od marki *FINKE. Są ręcznie robione!
Wełna + moher= ciepło 😛
Rękawiczki kupilam na Islandii islandzkiej marki ICE WEAR.
7. Kurtka przeciwdeszczowa
Oprócz naszych ciepłych kurtek zabraliśmy też nasze szczęśliwe szturmiaki marki HELLY HANSEN! Pamiętacie jak przynosiły nam szczęście w łapaniu stopa na Lofotach? Mamy do nich ogromny sentyment!!
Również pochodzą ze Sportofino.*Helly Hansen
<link>8. Śpiwór dostosowany do temperatury
Na naszym wyjeździe nie potrzebowaliśmy śpiworów, ponieważ przy wynajęciu auta w wypożyczalni ICEPOL dostaliśmy je w zestawie. Jeżeli zdecydujecie się na taką ewentualność, to zakupcie jedynie wkładki higieniczne do śpiworów!
Są tanie, a na pewno Wam się przydadzą. Kupicie je np. w Decathlonie.
9. Żywność liofilizowana
Jeżeli zamierzacie spać w namiocie/ aucie z dala od cywilizacji :P, to polecamy zabrać ze sobą żywność liofilizowaną, do której wystarczy, że wlejecie przegotowaną wodę i posiłek gotowy! My zabieramy ze sobą zawsze i przydaje się za każdym razem 🙂 Naszą kupiliśmy w *Decathlonie. Koszt ok. 20zł/ sztukę.
Na Islandii bez problemu możecie skorzystać ze wrzącej wody na stacjach benzynowych, wystarczy, że grzecznie zapytacie. Nam jeszcze nikt nie odmówił 🙂To najważniejsze rzeczy, o których powinniście pamiętać jadąc na taki wyjazd. Z nimi na pewno dacie rade przetrwać islandzkie mrozy :)!
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, piszcie śmiało, a ja zabieram się za wpis z naszymi noclegami na Islandii. Wiem, że na nie czekacie! 🙂Ściskam,
Ola
___________________________
Dziękujemy Sportofino za pomoc w organizacji sprzętu na wyjazd. Jesteście jak zawsze niezastąpieni! 🙂
Dodaj komentarz